Bawaria,  Niemcy

Karnawał na Bawarii

Obcinanie krawatów

W Niemczech na “tłusty czwartek” mówi się różnie w zależności od regionu. W Badenii jest “brudny czwartek”, nad Renem świętują “babski karnawał” u nas na Bawarii mówimy “niedorzeczny czwartek”. W ten dzień na mężczyzn w krawatach czyhają “szalone baby” z nożyczkami w rękach. Co roku w ostatni czwartek przed środą popielcową, o godzinie 11.11 kobiety przebrane w szalone stroje z nożyczkami w ręku wdzierają się do ratusza miasta i “ciap ciap” obcinają urzędnikom krawaty – symbol męskiej władzy. Następnie dostają symboliczne klucze do miasta i na jeden dzień obejmują panowanie.

A wszystko zaczęło się w 1824 roku, kiedy to kobiety praczki z Beuel koło Bonn, zbuntowały się i przerwały monopol na męska zabawę karnawałową. Gdy ostatni mężczyźni odebrali pranie i odpłynęli statkiem do Köln praczki założyły tzw. “Dammenkomitee” (Damski Komitet) i wbrew tradycji rozpoczęły swoje tańce i szaleństwa karnawałowe.

Obcinanie krawatów praktykowane jest też w wielu biurach urzędach i firmach. Panowie wiedzą że w ten dzień nie zakłada się jedwabnych “Armanich” czy “Hugobossow” bo i tak zostaną napadnięci i z krawatów nic nie zostanie a w zamian za to dostaną na pocieczenie jedynie buziaka.

Maski w Mittenwald

Natomiast w dolnej części Bawarii, w Mittenwald i całym regionie Karwendel w “niedorzeczny czwartek” punktualnie o godzinie 12.00 deptaki stają się sceną parady karnawałowej. Tam bawarczycy nakładają na twarze drewniane maski, które są od pokoleń ręcznie rzeźbione przez lutników z Mittenwald. Te drewniane maski są bardzo różne i każda ma swoją osobowość. Jedne wyglądają bardzo przyjaźnie, maja różowe policzki i loki. Inne zaś mogą przestraszyć haczykowatam nosem i brodą. Maski te zwane “Maschkery”, były przekazywane w rodzinach od pokoleń, a niektóre maja ponad sto lat. Najstarsza maska pochodzi z 1735 roku. Bawarczycy w pochodzie muzykują, śpiewają, pokrzykują. Wrzask jaki przy tym robią ma przepędzać demony zimy. Kobiety tego dnia czekają w gospodach na chłopów, którzy z hałasem wpadają do środka poprzebierani jako “machery” i porywaja je do tańca. Nie dość, że są zamaskowani i włosy mają skryte pod chustkami – to jeszcze mówią zmienionymi głosami, tak, że w ogóle nie można ich rozpoznać.

Karnawał Mittenwald: parada Maschkera przez wioskę z artystycznie rzeźbionymi drewnianymi maskami.
Zdjęcie – Wera Tuma (Instagram)

Najlepsze pączki

W “niedorzeczny czwartek” na Bawarii też zajadamy się pączkami, które maja swoją swojską nazwę “Krapfen”. Niczym nie różnią się one od tych polskich. Sprzedawane są w wielu odsłonach, z różnymi nadzieniami. Najlepsze pączki jakie do tej pory jadłam to te w Passau, z cukierni Simon, gdzie stworzono “Pączkowe Centrum Szczepień”. Jakie czasy taka pączkarnia. Tu kupując pączka wybierasz nadzienie a pani ogromną strzykawą wstrzykuje w pączka wybraną “smakową szczepionkę” 😉 Tu pączki są naprawdę domowe a nadzienie to esencja smaku. Z serca polecam.

Fasching

Karnawał na Bawarii nazywamy Fasching. W ostatni weekend karnawału odbywają się w licznych miasteczkach pochody karnawałowe. Przez centrum przemieszczają się różne grupy piesze lub na specjalnie przygotowanych platformach, najczęściej w tematyce która jest zadawana w danym roku, odnosząca się do bieżących wydarzeń w Niemczech czy w świecie. Wszyscy poprzebierani są w śmieszne stroje, rozdają dzieciom cukierki a dorosłym polewają różne alkohole. Głośnej muzyce, radości, śpiewom i tańcom nie ma końca.

ŚWIETNIE ŻE TU JESTEŚ. MAM NADZIEJĘ, ŻE WPIS CI SIĘ SPODOBAŁ I ZAINSPIROWAŁ DO KOLEJNEJ TWOJEJ PODRÓŻY. JEŚLI CHCESZ MOŻESZ POMÓC W ROZWOJU MOJEGO BLOGA STAWIAJĄC MI WIRTUALNĄ KAWKĘ ☕️

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

YouTube
Instagram
YouTube
Instagram
Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial